... BO TO ZŁA KSIĄŻKA BYŁA! A nawet zUa!
Nie wiem, jak to się stało, nie pytajcie, naprawdę - dość, że od słowa do słowa zrodziła się idea zorganizowania mini booktouru, w którym w obieg zostaną puszczone książki naprawdę wątpliwej jakości. Takie pokroju osławionej (i niestety wciąż przez wiele osóbek wielbionej) Adelinki i innych guan, od czytania których włos na głowie po prostu się jeży, oczy wypływają, a mózg błaga o kąpiel w domestosie.
Dlaczego to sobie robimy?
Serio, nie wiem, nie mam pojęcia, dość, że robimy, ozdabiamy te pożalsięLuno książki (płacząc nad drzewami, które poszły na zmarnowanie - serio, szkoda papieru na te guana) znacznikami, muchomorkami i grzybkami (buzi dla naszego naczelnego Muchomorka! Dzięki niej mamy grzybkową armię) oraz komentarzami (a jak się w książce nie mieszczą - to na ratunek przychodzi cudowny notesik) i przy okazji powstają z tego recki, "wychwalające" te jakże "wiekopomne" dzieła, wołające o pomstę do nieba. Bo brak logiki, sensu, korekty, a pieczenie keksu to krindż godny pierdzionka przyklejonego SuperGlue. Opcjonalnie przyszytego białą nicią chirurgiczną. Aż sama chyba tracę umiejętność spójnego pisania, bo jak patrzę na te spisane do tej pory akapity, to powątpiewam w swoje umysłowe zdolności. I to solidnie powątpiewam.
W każdym razie - jak kto ciekaw, to zapraszam do dalszej części tej notki, która jest niczym innym, jak swoistym spisem treści; miejscem, w którym zbieram recki, opinie (jak zwał, tak zwał) pozycji, które poszły w obieg...
Ostatnia aktualizacja: 2025-04-05
Grabowska Katarzyna - Koreański koncert uczuć
Green Mags - 10 grzechów głównych
Hazelwood Ali - Bride
Lark Sophie - Nie ma świętych
Rivers Leigh - Little Stranger
Sarnecka Julita - I like you, Hype Boy
Strawińska Katarzyna - Cassandra
Świątek Marcelina - Princesa. Dzień, od którego wszystko się zaczęło
Świątek Marcelina - Princesa. Przypomnij mi dni, które straciliśmy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz