2025-11-02

Jadowska Aneta - Wilk z lasu


Tytuł oryginalny: -
Seria: Głowa rodziny (1)
Książka na LC
Ocena: 8/10
Wydawnictwo: SQN
Tłumaczenie: -
Redakcja: Joanna Mika
Korekta: Kornelia Dąbrowska, Jagoda Kubiesza, Katarzyna Myszkorowska
Data wydania: 2025 (wyd. I)
Data oryginalnego wydania: -
Narrator: pierwszoosobowy z domieszką trzecioosobowego



Z twórczością Jadowskiej oswajam się od dłuższego czasu - i aż się zdziwiłam odkrywając, że jak to tej pory nie napisałam o niej ani słowa. Dziś, wygląda na to, najwyższy ku temu czas - a okazja dobra, bo dopiero co wyszedł Wilk z lasu, poniekąd kontynuacja Heksalogii (chronologicznie akcja dzieje się tuż po Dzikim dziecku miłości) i jednocześnie otwarcie nowego cyklu. Ile tomów mieć będzie, to pojęcia nie mam; wiem jednak, że do zpelikanienia się (kto wie, ten wie), trochę mi brakuje. I bardzo możliwe, że do grona pelikanów nie dołączę nigdy, niemniej nie jest to równoznaczne z tym, że w mej opinii Jadowska pisze złe książki.

   Bo tak nie jest. Chociażby takie Koźlaczki wręcz uwielbiam, Garstek z Ustki nie znam, to się nie wypowiem, ale Thornverse... Ten nabiera objętości i w jego ramach są pozycje lepsze bądź gorsze. I o ile pisarka, wedle mych obserwacji, ostatnimi czasy skupiała się na innych postaciach (które pojawiały się wcześniej w Heksalogii), o tyle tym razem następuje powrót do Dory, jako głównej bohaterki. Czy warto...?

Ponieważ Thornverse istnieje od lat, a Heksalogia Dory Wilk nie trąca świeżością, uznaję, że Wilkiem z lasu zainteresowane są osoby, które już wiedzą, co i jak. Tak, stąd też pojawiają się spojlery i odwołania do innych książek z uniwersum.

2025-10-20

Świątkowski Marcin - Synastria


Tytuł oryginalny: -
Seria: -
Książka na LC
Ocena: 7/10
Wydawnictwo: SQN
Tłumaczenie: -
Redakcja: Magdalena Świerczek-Gryboś
Korekta: Sandra Popławska, Julia Młodzińska
Data wydania: 2025
Data oryginalnego wydania: -
Narrator: trzecioosobowy



Nie byłam do końca przekonana, czy aby na pewno chcę sięgać po Synastrię - przyznaję to z ręką na sercu. Z twórczością autora zetknęłam się przy okazji tetralogii Psy Pana; tę zaś, zwłaszcza z perspektywy czasu, oceniam dość przeciętnie. Ma swoje plusy, ma też i minusy, doszłam też do wniosku, że niekoniecznie mi po drodze ze stylem autora, bo i tak przecież bywa. Toteż sądziłam, że na tym zakończyła się moja znajomość z twórczością tegoż pana i zdecydowanie pójdziemy każde w swoją stronę. Los jednak bywa wielce przewrotny.

   Synastrii bym nie zauważyła, bo i nie czekałam przecież na nią - ale i tak mi się objawiła na serwerze Fantastycznej Karczmy. Pomedytowałam nad okładką (wiem, nie ocenia się książki po tejże), pomedytowałam nad opisem... Jedno i drugie korespondowało z czymś w mej duszy, więc ostatecznie uznałam, że niech tam, dam autorowi kredyt zaufania. Tym bardziej że wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazywały jednotomówkę i obiecywały pieśń o czynie. Czy dostałam, co mi obiecano...?

2025-09-29

Kubasiewicz Magdalena - Czarodziejka z ulicy Brackiej


Tytuł oryginalny: -
Seria: Czarodziejka z ulicy... (3)
Książka na LC
Ocena: pączek w maśle
Wydawnictwo: SQN
Tłumaczenie: -
Redakcja: Piotr Chojnacki
Korekta: Magdalena Świerczek-Gryboś, Kornelia Dąbrowska
Data wydania: 2025 (wyd. I)
Data oryginalnego wydania: -
Narrator: trzecioosobowy



W pierwszym dniu swego panowania Jesień przebojem objęła świat we władanie, sprowadzając na niego absurdalny chłód, ciemność i deszcz. Na szczęście, w tych mocno niesprzyjających okolicznościach przyrody, powiązanych z nieodłączną refleksją na temat przemijania, pojawił się promyczek słońca, za którego sprawą włączyłam laptopa tylko po to, żeby dokończyć kompletowanie koszyka w SQN i przerzucić e-booka na czytnik...

   Myślę, że nie będzie niespodzianką, jeśli napiszę, że oderwać się nie mogłam i skończyłam pozycję jeszcze tego samego dnia. Pozycję, w której aura również koresponduje z tą za oknem, choć też przez znacznie szybszy upływ czasu, wyprzedza obecną pogodę. I choć zapomnienie o jesieni i katuszach z nią związanych nie jest łatwym zadaniem, to za sprawą ostatniej części trylogii o czarodziejce Lady udało się przenieść do wnętrza Krainy Amuletów...

2025-09-07

Wójtowicz Milena - W cieniu dnia


Tytuł oryginalny: -
Seria: W świetle nocy (2)
Książka na LC
Ocena: 10/10
Wydawnictwo: SQN
Tłumaczenie: -
Redakcja: Magdalena Świerczek-Gryboś
Korekta: Kornelia Dąbrowska, Julia Młodzińska
Data wydania: 2025 (wyd. I)
Data oryginalnego wydania: -
Narrator: trzecioosobowy



No co ja mogę powiedzieć... ledwo skończyłam pisać o Vice Versa, sięgnęłam po kolejną - najnowszą - książkę Mileny, będącą kontynuacją W świetle nocy i... nagle okazało się, że jest parę godzin później, pozycja się skończyła, a mnie prawie boli brzuch od niemalże ciągłego rechotania. Nie żartuję. Parskałam co chwila i wiecie co? Jeśli nie jesteście sami w domu, to może się upewnijcie, że temu ktosiowi przeszkadzać nie będziecie. A, i nie takim głupim pomysłem będzie odstawienie kawy, herbaty czy co tam pijecie. Serio.

   Osobiście jestem spłakana, zachwycona, uświadomiona, że za Edkiem się stęskniłam i... spragniona ciągu dalszego. Niestety jeśli chodzi o cykl W świetle nocy, to na ten moment nie widziałam żadnej informacji, niemniej zakończenie jest takie, iż mocno liczę na to, że takowa się pojawi. Inaczej będę bardzo, BARDZO zawiedziona. Póki co - zostaje czekać na Alter ego, czyli 3 tom Post Scriptum. Aha, i zanim sięgniecie po W cieniu dnia, to moim zdaniem zdecydowanie lepiej mieć za sobą lekturę Vice Versa. Niby wszystko ładnie objaśnione, niemniej według mnie lepiej przyswaja się tę historię, gdy naocznie poznało się wcześniejsze wydarzenia, miast zadowolić się wplecionym w obecną historię ich skrótem.

2025-09-06

Wójtowicz Milena - Vice Versa


Tytuł oryginalny: -
Seria: Post Scriptum (2)
Książka na LC
Ocena: 8/10
Wydawnictwo: SQN
Tłumaczenie: -
Redakcja: Magdalena Świerczek-Gryboś
Korekta: Kornelia Dąbrowska, Julia Młodzińska, Sandra Popławska
Data wydania: 2025 (wyd. I tej edycji)
Data oryginalnego wydania: 2019
Narrator: trzecioosobowy



I jest! Udało się dopaść kontynuację Post scriptum, a następnie praktycznie pożreć. Jednym kęsem niemalże. Ja wiem, naprawdę, przyjemności się sobie dawkuje, ale co poradzić? Lektura wciągająca, czytać powoli nie umiem, a jeśli jednak tak się dzieje i przedzieranie się przez treść graniczy z tempem ślimaka, to... jest źle. Bardzo źle. Ewentualnie mam w dłoniach podręcznik nudniejszy od flaków z olejem...

   No co tu mogę powiedzieć? Było bardzo dużo Sabinki (tak, strzyga behapówka nadal jest najjaśniejszą gwiazdą, jak na moje oko), troszkę dziadowania (nie w tym sensie, który nasuwa się jako pierwszy!) – generalnie bardzo dużo powrotów z poprzedniej części i jeszcze coś tajemniczego na dokładkę... Do tego wszystko niezmiennie okraszone charakterystycznym dla autorki humorem - no jak nie mam być zachwycona, jak?! I tylko żal, że nie miałam znaczników pod ręką, bo by się przydały. I to nie po to, by punktować bzdury, jak to miało miejsce w BZK!

2025-08-25

Yarros Rebecca - Iron Flame. Żelazny płomień


Tytuł oryginalny: Iron flame
Seria: Empireum (2)
Książka na LC
Ocena: 6/10
Wydawnictwo: Filia
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Redakcja: Editio
Korekta: Editio
Data wydania: 2024 (wyd. 1)
Data oryginalnego wydania: 2023
Narrator: pierwszoosobowy



Nie ukrywam, trochę mi zeszło z powrotem do Empireum, a nawet wręcz TROCHĘ, bowiem w zasadzie minął aż rok od obcowania z tym ałcydzieuem literatury. Tak, z perspektywy czasu trochę zmieniła mi się ocena twórczości Yarros, co wcale a wcale nie przeszkadzało mi w tym, żeby zmacać ciąg dalszy. Swojego wroga należy znać, te sprawy, jak już się stwierdza, że raczej zmarnowano drzewa, to należy umieć uzasadnić, prawda?

   Szkopuł w tym, że nawet mi się podobało. Urlop, myślenie wyłączone całkowicie, oczekiwania wręcz zerowe. I co się okazuje? Drugi tom nadal jest całkiem przyjemnym czytadłem (choć poziom leci w dół), które zdecydowanie byłoby lepsze, gdyby wyciąć sceny okołopieczeniowe i stricte pieczeniowe keksu. Ale sceny - jak na romantasy (choć nie wiem, czy jednak nie podpada pod pornotasy) - przystało jednak są, a ich realizacja... no cóż. Szkoda drzew. Po prostu. Co zaś do reszty...

Spojlery? Tak, są. Należy najechać wskaźnikiem na ukryty tekst.

2025-07-18

Wójtowicz Milena - Post Scriptum


Tytuł oryginalny: -
Seria: Post Scriptum (1)
Książka na LC
Och, nawet nie wiecie, jak się cieszę, że SQN zdecydował się na wznowienie dotychczasowej dylogii Post scriptum (dotychczasowej, bo zgodnie z informacją na ostatnich stronach, tworzy się tom 3!)! Do tej pory brzeskie uniwersum poznawałam trochę od innej strony, bo zaczęło się od opowiadań z antologii, potem w końcu dopadłam książkę W świetle nocy i dopiero teraz przyszło mi sięgnąć do początków (uściślijmy, że książkowych, bo przecież są jeszcze opowiadania). Ale ach, jakie to początki! Sabinka w pełnej krasie, a ja w pełni zachwytu. Nie tylko z powodu Binki.

   Bo przecież jest i Piotruś-nienormatywny coach (jakkolwiek by to nie brzmiało!) i bardzo dużo BHP (co wcale nie męczy i mówię to ja, na dobrą sprawę behapowy laik), odrobinka morderstwa (tyci-tyci...) i bardzo duża dawka humoru. Humoru lekkiego, dzięki któremu co rusz parskałam z rozbawienia, od książki oderwać się było wybitnie ciężko, a na końcu pozostał ból - bo drugi tom mam w papierze i jak na razie pozostaje poza zasięgiem moich rąk... niestety. Ale, co się odwlecze, to nie uciecze!

   To co, gotowi na spotkanie z właścicielami PS Professional Business Consulting?